Podstawowe TERMINY (nazewnictwo)

W kościelnym prawie małżeńskim, jak zresztą w każdej innej dyscyplinie, obowiązuje pewna terminologia, czasami odgrywa ona tak kluczową rolę, iż może mieć wpływ nawet na treść Wyroku (!).

Zacznijmy jednak od nieco innego nazewnictwa, z którym Strony będą się spotykały w trakcie swojego procesu.

  • Pierwszym z nich, już przytoczonym w naszych wcześniejszych analizach, to – stwierdzenie, orzeczenie nieważności małżeństwa. Innymi słowy, w kościelnym prawie małżeńskim nie istnieje, ani unieważnienie małżeństwa, ani tym bardziej kościelny rozwód. Natomiast nie aż tak rzadko można spotkać się z tzw. rozwiązaniem, nie wchodząc w szczegóły, chodzi o sytuację ważnie zawartego małżeństwa, które jednak z różnych racji, np. jego niedopełnienie, można właśnie rozwiązać.
  • Została też uczyniona wzmianka na temat poszczególnych etapów procesu. Praktycznie, jeśli chodzi o ich nazewnictwo, to nie wymagają one jakiegoś szerszego wyjaśnienia, aczkolwiek pewnym wyjątkiem może być tzw. publikacja akt, odczyt akt, przy którym warto dopowiedzieć, iż Strony, ale także i Ich adwokaci, pełnomocnicy mają prawo do – jak sama nazwa wskazuje – zapoznania się z treścią akt, ale nie z ich całością. Wyjątkiem są tzw. świadectwa kwalifikacyjne (kolejny specjalistyczny termin), czyli świadectwa wystawiane przez Proboszcza Stron, Świadków, a dot. religijności, moralności oraz wiarygodności. Przy tym może też pojawić się jeszcze inny wyjątek, ale już na prośbę np. Strony, a dot. utajnienie danych (ale już nie zeznań) Świadka.
  • W czasie publikacji, ale też i po niej, w zależności od praktyki danego Trybunału, Strony, adwokaci, pełnomocnicy mogą już zapoznać się z uwagami Obrońcy węzła małżeńskiego. I tak, odnośnie do samych uwag to są to zwykle argumenty przemawiające przeciwko nieważności małżeństwa. A stąd można w prosty sposób dojść do funkcji Obrońcy węzła, który – jak również sama nazwa wskazuje – ma za zadanie przytaczać, wskazywać racjonalnie na w/w argumenty, fakty.
  • Tym sposobem można przejść także do innych Osób, Pracowników Sądu; i ponownie, jak w większości stosowane nazewnictwo jest powszechnie znane, tak mimo wszystko można wyszczególnić – kolokwialnie mówiąc – „obce”, tj. nie spotykane w języku codziennym, odbiegające od niego. Przykładowo: Oficjał, Wiceoficjał, a zatem Osoba stojąca na czele Sądu oraz Jego zastępca; Audytor – Osoba przesłuchująca.

Tak, jak jednak powyżej przytoczone przykłady nie mają znaczenia, gdy chodzi o treść Wyroku, tzn. przy ich nieznajomości czy przy ich błędnym stosowaniu, interpretacji treść Wyroku pozostaje od tego niezależna, tak, gdy chodzi już o pewne przyczyny prawne (tytuły – kolejny fachowy termin) – wcale już tak nie jest. Innymi słowy, gdy proces przebiega z danej prawnej przyczyny, za którą stoi teoria, czyli też pewne wymagane prawem elementy, to „zły”, nieodpowiedni dobór słów może zniweczyć „szansę” na pozytywny wyrok. Takim ewidentnym przykładem to różne rodzaje symulacji, czyli braki woli czegoś – brak woli małżeństwa, jego istotnych przymiotów, elementów, a nie tylko poglądy, zdanie. Z praktycznego punktu widzenia oznacza to, iż dobrze jest poznać istotę danego tytułu, celem odpowiedzi na pytanie: czy moja małżeńska sprawa może być prowadzona na jego podstawie, ale wraz z nazewnictwem, gdyż nieadekwatne jego użycie zaprzeczy tytułowi, o który często Strona sama wnosiła. Bardzo często bywa też i tak, iż chociaż sam tytuł/podstawa jest jeszcze jakoś zrozumiała, tak pod jej treść Strona, Strony przenoszą powszechne rozumienie tego, np. niezdolność natury psychicznej, którą często utożsamia się tylko z chorobą psychiczną; gdy więc Strona będzie rozumiała pod pojęciem niezdolności tylko chorobę, wówczas może podjąć nawet błędną decyzję odnośnie do rezygnacji z tej przyczyny z uwagi na brak zakwalifikowania Jej małżeńskiego przypadku do tego prawnego tytułu.