Zawarcie małżeństwa Z POWODU CIĄŻY – czy małżeństwo nieważne?

Na początku warto wyjaśnić w ogóle podjęcie takiego tematu, który tylko na tzw. „pierwszy rzut oka” wydaje się prosty. Po pierwsze, wg nowej regulacji prawnej (motu proprio Mitis Iudex Dominus Iesus) istnieje możliwość przeprowadzenia procesu skróconego, gdy małżeństwo zostało zawarte właśnie z uwagi na fakt nieoczekiwanej ciąży. Z drugiej zaś strony, niemalże czymś nagminnym jest stwierdzenie przynajmniej jednej ze Stron, iż wstąpiła Ona w związek małżeński z powodu ciąży. Można postawić zatem pytanie: czy faktycznie zawarcie małżeństwa z tej racji jest nieważne, skoro przecież sam Prawodawca pośrednio „podważa” jego ważność przez wyżej wymienioną okoliczność.

Na tak postawione pytanie można udzielić dwie i to całkiem różne odpowiedzi.

Zacznijmy od tej negatywnej, tj.: iż fakt poczęcia dziecka i zawiązania węzła małżeńskiego w wyniku tego nie jest równoznaczne na sposób konieczny z jego nieważnością. Istnieje szereg przesłanek, na podstawie których Strona, Strony wstępują ze sobą w związek i to ważnie. Mogą nimi być: spodziewane dziecko, chęć jego ochrzczenia, osiągnięcie dzięki małżeństwu innego korzystnego dla siebie celu itp. Poza tym akurat wyjście za mąż czy ożenienie się ze względu na mające pojawić się dziecko jest – jak już to zostało powiedziane – często spotykanym przypadkiem. I chociaż nie jest to „doskonała” czy „idealna” przesłanka skłaniająca do wstąpienia w związek, to wcale nie oznacza ona nieważności. W przeciwnym razie wiele małżeństw byłoby nieważnych, dochodziłoby do nadużyć w kościelnych procesach, gdyby taki fakt stanowił wprost przyczynę nieważności. A przecież takiego tytułu – fakt nieoczekiwanej ciąży nie ma. Co więcej, często Obrońca węzła małżeńskiego podnosi nawet argument contra nieważności, a to w postaci podjęcia decyzji o małżeństwie z uwagi na dziecko, aby przyszło ono na świat w pełnej rodzinie.

Z drugiej zaś strony, biorąc pod uwagę odpowiedź pozytywną, to zawarcie małżeństwa z powodu mającego przyjść na świat dziecka może (ważne pod względem znaczenia słowo) wskazywać jednak na jego nieważność. Tę nieważność można rozpatrywać w aspekcie różnych tytułów prawnych.

Jednym z nich jest znana już nam niezdolność natury psychicznej do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich. Gdy w związek małżeński wstępują młode Osoby, co więcej, gdy zawierają go z uwagi na ciążę, to nie rzadko można spotkać się potem z taką konkluzją przez Biegłego, iż może to wskazywać na niedojrzałość przynajmniej jednej ze Stron. Niedojrzałość – dla przypomnienia – to jedna z form niezdolności, ale to, ani na podstawie tylko faktu ciąży, ani na bazie tylko niedojrzałości można uznać nieważność małżeństwa, a tylko na podstawie niezdolności, a ta – jak już wiemy – musi spełniać prawne wymogi.

Inną prawną przyczyną, na podstawie której można dowieść nieważność kościelnego ślubu, przyczyną, którą można również rozpatrywać w świetle ciąży jest jakiś rodzaj symulacji, czyli wykluczenia. Przykładowo: wykluczenie zgody małżeńskiej, ale i też wykluczenie nierozerwalności. Przy tych obu formach bierze się pod uwagę, tak przyczynę, dla której dokonuje się wykluczenia, jak i rację, która „popycha” Stronę, bądź Strony do pozornego – ale jednak i mimo wszystko – zawarcia małżeństwa. I jedną z nich może być właśnie dziecko. Warto jednak dodać, iż na szali obu tych przyczyn ta pierwsza (dla której dokonuje się wykluczenia) winna być naturalnie bardziej ciężka od drugiej wymienionej, co też pośrednio pokazuje, iż „jako taki” fakt ciąży wcale nie przesądza o symulacji.

Tak więc jak widać: ciąża, zawarcie z jej powodu małżeństwa, i jest zasadną przesłanką do przyjrzenia się danej małżeńskiej sprawie bliżej podczas kościelnego procesu, ale nie jest przesłanką o takiej randze, która warunkuje na sposób pewny pozytywny Wyrok, tj. taki, w którym orzeka się nieważność małżeństwa.

Artykuł ukazał się też na Portalu Infor.pl